Kiedyś byłeś kimś stoczyłeś się na dno, opuszczony przez Tych których szanujesz, cenisz złego słowa o nich nie powiesz i to właśnie przez nich upadłeś i zostałeś zdeptany. Przez Tych najbliższych twemu sercu.
Zapaść się pod ziemie to za mało...
Serce zranione krwawym ciosem życia...
Chcesz coś zrobić, lecz poddajesz się i patrzysz na siebie na swoje pogrążenie...
Stajesz się nikim we własnych ambicjach
To co miało sens przeminęło
Liczy się jedynie chwila obecna
Pogrążysz się na max-a?
Czy ruszysz dupę i kolejny raz odbijesz mnie od dna...
Jesteś słaby i żałosny
Popatrz w lustro! Nie jesteś sam, weź się w garść uśmiechnij się i pokaż że Cię stać być kimś.
Nie kombinuj, nie kopiuj
Bądź po prostu sobą w 100%
konto na NK usunięte