hahahha, to zdjecie jest zwalone, ale jakos strasznie je lubie.
to nic ,ze tomasz mnie oklada po glowie,
ale to bylo po tym jak wszyscy spiewali sto lat i miuriel nawet udaje,ze mnie kocha.
Cata byla slodka.
po jej sto lat i torciku wyskoczyla na bar i krzyczala,ze ja mam urodziny <uoooo>
i generalnie moje ostatnie chwile dziecinstwa nie były zbyt trzezwe...
ale np. wczoraj u Natalii nie swietowalismy urodzin iwony.
wiec ze strony Caty to było kochane: )
wiem, pisze chaotycznie i pierdole glupoty,
ale mam nastrój dzikości w sercu, bo Nat definitywnie stwierdziła,że jestem wybitnie spierdolona.
szkoda, że nie ma z takiego przedmiotu jak spierdolenie umysłowe matury! <3
xDDD
przynajmniej to bym zdala. ale spoko. superbohaterstwo tez jest niezle; )
Nat, kochaaam Cie ; ***
mujeeeeres a la disco a bailar...
Boże, hiszpanska nuta mi w glowie. max max max,
aaah i bonus na dziś: http://www.youtube.com/watch?v=wvkHIZg_954
OYMYEYEYEMEMNYNYNYNYNYNYNYMYMOOOMMMYYNYYMYM
CHACCARON
MACCARON
<3
jot pe szatan ; ***
no i KAJDAN.