Jedni wróżą z wosku.
Ja wolę ziemniaki.
Są bardziej profetyczne.
I ciekawsze w kwestii interpretacji.
Co autor miał na myśli?
Otóż...
To jest wielbład, dwugarbny, znaczy, że dromader.
Ów dromader rozkoszuje się krystalicznie czystą wodą zaczerpniętą ze żródła oazy.
Dromader nie dość że ma garba, nawet dwa! ( co oznacza mniej więcej tyle, że za młodu nikt go nie wysyłał na gimnastykę korekcyjną) czego już powinien się wstydzić, to ma jeszcze wąsy, nieprawidłowy zgryz i nie spiłowane kopyta.
Taki jest trochę nie tego.
Stepki , stepki, stepki nareszcie! :D:D:D
Pantofelek
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
Pan Bursa
Lof.