Życie zdecydowanie pisze różne scenariusze. Często nie potrafimy pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby, tym bardziej tak nagłej, niespodziewanej, będącej przyczyną katastrofy lotniczej. Od tylu lat mówiono, że państwowe samoloty są już wysłużone, nie nadające się do latania. Lecz po co wydawać pieniądze w Polsce, skoro nie przytafiła się jeszcze żadna tragedia? Pewnie mogą jeszcze służyć parę lat. Do czasu.. Do czasu pierwszego przytrafionego nieszczęścia. W tym momencie nie chcę nikogo obwiniać. To nie miejsce i czas. Widocznie tak musiało być, taka kolej rzeczy. Tylko nie potrafię zrozumieć, dlaczego tylu ludzi musi ginąć z powodu błędów innych osób.

W pierwszej chwili myślałam, że to jakiś żart. Lecz czytając dalej Twojego sms'a zrozumiałam, że jednak nie. Niestety. Za rok będziemy obchodzić dwie rocznice. Myśl przytłacza lub nadal do nas nie dociera. Jedno jest pewne. Kwiecień dla Polaków nie jest czymś dobrym, a Katyń nadal zabiera niewinnych ludzi.

Nie rozumiem również tych, którzy nagle obudzili się, odzyskali swój patriotyzm, którego nigdy nawet nie dostrzegali, wklejają znicze na śledzika, czy ftbl, dodają zdjęcia prezydenta wraz z żoną na naszą klasę.

Czy w dniu kiedy umierają górnicy, budowlańcy, hutnicy, również jest tygodniowa żałoba? Jestem świadoma tego, że zginęło około 100 osób. Wiem, że to dramat dla Polski. Ale czy jedna śmierć jest istotniejsza od drugiej ? 

Czy jedna świeczka wyklucza modlitwę za zmarłych ? Nie. Każdy przeżywa coś na swój sposób. Jedni gorzej, drudzy mniej... To nie jest teraz czas abyśmy wypominali sobie jak spędzamy ten czas i jak mamy zamiar się złączyć w tej tragedii. To była głowa naszego państwa - my nim jesteśmy. Jesteśmy Polakami, jednością. To o tym musimy pamiętać.