To tak. Ja wyjeżdżam, a Wy sobie ode mnie odpocznijcie. ^^
Wiem, wiem. Nie będzie śmiejących tekstów, kupowania orzeszków, zapominania reszty w sklepie, spalonych od słońca tyłków, zdjęć pod Novexem i wbijania się w kadr parze młodej.
WRACAM 16.08. - i dobrze to sobie zapamiętać!
.. bye bye, Kochani moi. ;)