Jestem pod wrażeniem swoich możliwości. Zamiast skupić się, uwielbiam utrudniać sobie życie przekombinowując. Sama nie wierzę w swoję możliwości ale tak właśnie robię. Najgorsze, że niepotrzebnie i sama sobie tym szkodę. Muszę wziać się w garść bo inaczej będzie kiepsko.
W sumie pożyjemy zobaczymy. Może nie będzie tak źle jak się zapowiada.
Teraz wolę o tym nie myśleć. W słuchawkach ulubiona muzyka, odpoczynek i relaks. Reszta przyjdzie z czasem. Najbardziej się cieszę, że jedno z moich małych marzeń się spełniło, a już niedługo być może kolejne.
Marzenia są po to żeby je spełniać. Trzeba w nie mocno wierzyć i dążyć do ich realizacji. Życie jest zbyt krótkie żeby oglądać się za siebie.
:)