cześć , wstałam 2 godziny temu . i wiem że to nie będzie dobry dzień .
Siedzę w domu , nienawidzę tego . nie cierpię siedzieć w domu . nie ma z kim pogadać , drętwo .
wyszłabym najchętniej do przyjaciółki , ale nie ma jej w domu , źle .
powinnam się uczyć , tyle że nie jestem w stanie się na niczym skupić , już od kilku tygodni .
setki myśli , ale żadna z nich nie dotyczy nauki . jestem jakaś przygnębiona .
niby nic się nie dzieje , bo jest stabilnie . ale i tak tamto wydarzenie jakoś się na mnie odbiło .
niepewność męczy .
słucham muzyki , z nadzieją że zapomnę , że nie będę tak często o tym myśleć .
udaje się , nie zawsze , ale chociaż tyle .
jutro szkoła , jakoś mnie to zbytnio nie obchodzi , teraz to dla mnie nie jest najważniejsze .
Chce żeby było dobrze.
Nie żałuje żadnej chwili i wiem że te najgorsze nauczyły mnie najwięcej.