Po wycieczce ; )
jedna z najbardziej wyczerpujacych wycieczek na jakich byłam , biorąc pod uwage naszego głuchego przewodnika, kochaną babcie Milę oraz ogólny plan wycieczki
co z tego że juz nawet nasze 3 wariatki nie chciały wchodzic na góry, przewodnik szedł w zapartę
naszeście potem moglismy sobie to dobić w nocy ;)
mat geo&mat ang potrafiły i taak nieźle się bawić ;)
Seba mistrzu brawo, nastepnym razem postaw wódkę na stoliku, napewno nie znajdą ; d
ogólnie to 3 dni bez spania, ogólne wyczerpanie, alkoholowa rozpusta, oraz przypał za przypałem ; d
za rok udeżamy na węgry !
Tylko obserwowani przez użytkownika remember97
mogą komentować na tym fotoblogu.