Myślę, myślę, jeszcze raz myślę. Od kilku dni nic innego nie robię, tylko sie zastanawiam nad wszystkim.
Misiu mój zapracowany, robię obiad i czekam na niego. Jestem szczęśliwa i nie pozwolę nikomu tego zepsuć :) pogoda do dupy ;< w sobotę do szkoly, mam do napisania prace i jakos nie mogę sie za to zabrać, nie mam do tego glowy. Musze to zrobic, choćby nie wiem co. Ale to na pewno nie dziś, o nie, nie ;p Czekam na sukienkę jeszcze buty, boże wymiekam. Nie mam na nic siły od dwóch dni, nie wiem co sie ze mną dzieje. Miejmy nadzieje ze mi przejdzie :)
Kocham Cie słońce moje <3! T ;*