Dziwny dzień.
Od soboty strasznie brzuch mnie boli. Nie mam pojęcia z czego, ale zjadłam już chyba 28436598 różnych tabletek i nie pomaga..
Nic nie chce mi się już robić do szkoły. Ze sprawdzianu z matmy dostałam CAŁE 12% !
Zadań i nauki w trzy dupy, ale wolę leżeć w łóżku i czytać blogi..
Dzisiejszy bilans:
- śniadanie: mleko z płatkami (204kcal)
- obiad: kurczak po hawajsku (ok. 350kcal)
- wszelkie napoje (150kcal)
Na dzisiaj już nic nie jem, więc całkowity bilans (razem z herbatą którą wypiję) wynosi 720kcal
przynajmniej lepiej niż wczoraj.. Waga zmalała do czasów 'sprzed imprezy' :)
Użytkownik remainedsingle
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.