Niespodziewana diagnoza. Nagle życie nabiera nowych kolorów i kształtów. Okazuje się że siła przekształca się w słabość. Wszędzie zaczyna się dostrzegać objawy i już nie wiadomo czy przypadkiem nie jest to paranoja i autosugestia. Jednak trzeba żyć dalej i iść do przodu. Niebezpieczna jest też chęć poddania się nurtowi i pozostawienia rzeczy taką jaka jest. W końcu jakoś to funkcjonowało przez cały ten czas i to nawet nie najgorzej.
Walka uzależnia, żadne to odkrycie. Kluczem jest poznanie własnych ograniczeń. Wtedy pozostaje chłodna kalkulacja. Jednak sytuacja kiedy na podjęcie decyzji o walce czy ucieczce zostają ułamki sekund nie sprzyja logice. Nie można okłamywać samego siebie.
Kolejny błąd. Idiota! Własna głupota jest tą, z którą najtrudniej się pogodzić. Nauka na błędach coś mi nie idzie ale cóż. Trzeba nauczyć się ponosić konsekwencje swoich czynów.
"... biorę życie jakim jest i potrafię się nim cieszyć..."
Inni użytkownicy: zarazbedzieciemno2kingyyywojtus9215gryspmoontejkokiciatdan7770galimatiasdjsuddffggvkikakika1997
Inni zdjęcia: 661. naginiiiNa tle jeziora coooooooneJa coooooooneMoja 18 cooooooone:* coooooooneNa zamku coooooooneNa działce coooooooneJa coooooooneJa nacka89cwa:) nacka89cwa