Uuuu
Straszne
Nie chcę biotechnologii.
Zostanę magistrem ( kiedyś tam oczywiście) niewiadomo czego męczącym się w pracy ( kiedy już jakąś dostanę) bo nie wybrałam tego właściwego kierunku.
Znowu skończyły się święta ( bo rozebrałam choinkę więc cała przytulna atmosferia puf! i nie ma)
Znowu nic mi się nie chce, ale to nic nowego.
Rzygać mi się chce od przypominania sobie o nauce.
Ale się nie uczę (oprócz francuskiego o dziwo)
Czeka konspekt i 1,5h najnudniejszego filmu świata.
Ciekawsze jest "M jak miłość". "Barwy szczęscia" "na wspólnej" i wszystkie polskie seriale razem wzięte.
Ale prawda. Polski film z 1993 roku.
Taaaak. Nie jestem w nastroju do doceniania wielkich polskich produkcji.
Obecnie nie.
Nie w połączeniu z literaturą II wojny światowej i moim nastrojem.
Nie, obecnie nie.
Ostatnio nie płaczę.
Nie ma sensu.
Poza tym zabrakło łez.