Pojawiłeś się w moim życiu zupełnie niespodziewanie. W tak krótkim okresie czasu stałeś się dla mnie najważniejszy... stałeś się jedyną osobą, z którą potrafiłam rozmawiać na każdy temat, przy której czułam się bezpiecznie. Tylko w Tobie mogłam znaleźć ukojenie i niesamowite wsparcie, dzięki któremu dalej oddycham, żyję... Wracając pamięcią do początków naszej znajomości mogę śmiało stwierdzić, że diametralnie zmieniłeś zarówno moje życie jak i mnie samą. To dzięki Tobie zrozumiałam, że muszę być twarda, muszę radzić sobie z problemami, choć jest ich tyle, że wielu ludziom wydaje się to niemożliwe. To właśnie Ty pomagałeś mi w najtrudniejszych momentach, kiedy już naprawdę nie miałam na nic siły, kiedy chciałam ze sobą raz na zawsze skończyć. Zawsze tłumaczyłeś mi, że beze mnie to jak bez tlenu, bo jestem całym Twoim światem. W ciągu półtora roku dałeś mi więcej uśmiechu i radości, niż wszyscy inni razem wzięci, przez całe życie. To niesamowite jak bardzo można się do kogoś przywiązać. Nadal pamiętam Twoje żarty, którymi poprawiałeś mi humor, Twoją troskę o mnie, gdy coś się działo. Wniosłeś w moje życie tyle zmian, że sam nie jesteś w stanie sobie tego uświadomić. Jestem Ci wdzięczna za każdą chwilę spędzoną razem. I choć dziś nie ma już "Nas", to pamiętaj, że zawsze będziesz  moim szczęściem.