" Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne. "
I pomyśleć, że każdy usilnie dąży do 'emocji spowodowanej pozytywnymi doświadczeniami'. Pieprzyć definicję. Dla mnie szczęście to coś, co motywuje do wstania rano z łóżka. Coś, co przymnaża sił. I coś, co zwyczajnie nadaje sens. I sprawia, że codzienność nie jest już taka banalna. I powoduje uśmiech na twarzy bez konkretnej przyczyny. I przywodzi na myśl, że życie jest piękne.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć: tak, jestem szczęśliwa.
Dziękuję. Za dzisiaj i za poprzednie 60.
Tak naprawdę dziękuję.
27.
PS. Dziękuję pannie Zet.