Oeparol Hydrosense - krem intensywnie nawilżający,

skóra normalna i mieszana.

Recenzja miała być za około miesiac od rozpoczęcia używania, ale po co przedłużać... :)

Nie wiem od czego zacząć, tak mi podpasował, że chyba nie zmienię go szybko na inny.

Na początku zaznaczę, że mam cerę mieszaną w kierunku tłustej. Cięzko jest mi znaleźć odpowiedni krem do twarzy, bo moja cera łatwo się zapycha i wyskakują wypryski... Więc zawsze, gdy kupię coś nowego, boję się, że znowu tak będzie, ale... nie tym razem! :) Szukałam kremu, który będzie się nadawał i na noc i na dzień - ten taki jest. :) 

Plusy:

• NAWILŻA !!!!
• Nadaje się na noc, nawilża, ale nie natłuszcza skóry, przez co rano jest promienna i gładka, a nie zapchana tlustym kremem.
• Nadaje się na dzień, lekki, wchłania się w miare szybko, dobry pod makijaż - skóra nie świeci się po nim mocno.
• Przez swoją lekkość dobrze się rozprowadza.
• Jest dosyć wydajny, nie potrzeba go dużo, aby nakremowac twarz i szyję. :)
• Taki apteczny, ale delikatny zapach.
• Nie zapycha, nie powoduje powstawania nowych niespodzianek.
• Cena: w aptece zapłaciłam za niego ok. 20 zł / 50 ml

Minusy:

• Jak dla mnie brak, dla niektórych minusem może być opakowanie - połowa kulki to nakrętka, jeśli wrzucimy krem do torebki czy zabierzemy w podróż to cała będzie w kremie jeśli wcześniej oderwało się aluminiowe zabezpieczenie, ale mi to nie przeszkadza, bo krem stosuję rano pod makijaż i na noc do spania więc nigdzie go ze sobą nie zabieram. :)

Jak na razie to mój najlepszy krem do twarzy, lubię też ten matujący z tołpy,

ale on aż tak nie nawilżał, dlatego teraz zostaję przy tym! :)

Używałyście albo używacie? Jak u was się sprawuje? :D