Jak sobie przypominam, że kiedyś mogłam Cię całować, to mam ochotę umyć zęby domestosem.
Fach osiedlowej dziwki od dawna był jej bliski.
Chwyć mnie za rękę, chcę poczuć że żyję.
Codziennie niszczysz mnie coraz bardziej, codziennie przez Ciebie odpada mi kawałek serca, niedługo strace je całkiem , ciekawe co wtedy się stanie.
Ja poczekam. Przyzwyczaiłeś mnie do czekania.
Nawet twój głos wewnętrzny ma wadę wymowy.
Teraz cię potrzebuje.
Weź mnie za rękę i zabierz na koniec świata, bez pieprzenia że nie znasz drogi.
To tak jakby wszystkie gwiazdy zgasły.
Przeszedłbym tysiąc mil, bym cię teraz mógł zobaczyć.
Mężczyznę można wykastrować jednym zdaniem: wolę byś był moim przyjacielem niż kochankiem.
Kochaj sercem, nie rozumem.
Codziennie potrafiłaś mnie uszczęśliwić byle jakim sposobem.
Bo jeśli mam ciebie, nie potrzebuje niczego.
Kobieta wie, kiedy mężczyzna patrzy jej w oczy i widzi kogoś innego.
Owszem, żyję na gównianym świecie. Ale żyję i nie boję się.
Z dzisiejszym stanem emocjonalnym nic nie jest w stanie poprawić mi humoru. nawet muzyka. wniosek: jest na prawdę źle.
Moje myśli mówią w języku, którego nie rozumiem.
Umiesz liczyć? Licz na siebie,innych twoje szczęście jebie.
Na bok sentymenty, być sobą jebać trendy.
I zdarza mi się łapać za głowę, gdy pomyślę, ile prawdziwych miłości przez Ciebie straciłam.
Po co patrzeć na cycki, skoro można wsadzić tam głowę?
Wystarczy jeden ruch, jeden gest, jedno spojrzenie..
z pozdrowieniami dla upartego osła -,- ;*