Są chwile
Gdy wolałabym martwym widzieć Cię
Nie musiałabym
Się Tobą dzielić nie nie
Gdybym mogła schowałabym
Twoje oczy w mojej kieszeni
Żebyś nie mógł oglądać tych
Które są dla nas zagrożeniem
Do pracy
Nie mogę puścić Cię nie nie
Tam tyle kobiet
Każda w myślach gwałci Cię
Złotą klatkę sprawię Ci
Będę karmić owocami
A do nogi przymocuję
Złotą kulę z diamentami
;) i tyle... tekst mówi sam za siebie...
dlaczego Ty musisz pracować kochanie??
a tak w tajemnicy to wiesz
pees... jestm wściekła na dwulicowość pewnego człowieka...
ile razy się pokazuje w moim życiu (a robi to średnio raz na 3 miesiące) tyle razy
wykorzystuje fakt że po mojej zmianie jestem wreszcie naiwna...
kurwa spierdalaj bo inaczej tego nie ujmę!!