Nowy rok dał mi nowe życie.
Po raz pierwszy od wielu miesięcy czuję w sobie siłę.
Czuję, że mogę przezwyciężyć wszystko.
Było ciężko, cholernie ciężko...
I teraz też napewno nie będzie łatwo.
Przede mną stoi bardzo trudne zadanie.
Ale teraz wiem, że dokonam właściwego wyboru.
Te miesiące nauczyły mnie więcej niż całe moje życie.
Nie żałuję, że wkroczyłam na ścieżkę pa.
I tak prędko z niej nie zejdę, nie da się.
Po prostu powoli nabieram dystansu, zmieniam nastawienie.
To wciąż dla mnie bardzo ważne, ale już nie najważniejsze.
Ale nie żałuję.
Dzięki temu poznałam wiele wspaniałych Kwiatuszków :*
Ale dzisiaj wiem, że nie jestem już w stanie dłużej tak żyć.
To kosztuje zbyt drogo.
Zdrowie, przyjaciele, pasje i zainteresowania.
Nie oddam tego.
Już nie.
Bardzo długo zajęło mi zanim to zrozumiałam...
Były chwile, że świat spadał mi na głowę a ja nie miałam siły się podnieść.
Ale dziś czuję w sobie wielką siłę i chęć naprawienia wszystkiego.
Dziękuje Wam Kwiatuszki za wszystko ;*
I przepraszam, że zawiodłam...
Po prostu nie potrafię tak już dłużej żyć.
Ale i tak wiecie, że Was nie opuszczę :)
Nigdy.
Zdjęcie?
Taaak, przyjemne piątkowe popołudnie :)
Kawa była przepyyszna, dzięki ;*
Ziomki xD
Od lewej Romcia, (H)ania , Martusia i Wera :)