dirty srirty.
dziś, pjerdole, nie ide na rower.
bede sie uczyć : O
łikend spędzony jak w filmie. Cód, miód i orzeszki.
motylki w brzuszku, ciarki przechodzące po plecach z częstotliwością raz na 30sec. Przesłodzona herbata i przesłodzone rozmowy. Najcudowniejsze uśmieszki i wzrok. TEN wzrok < 3
i niewyjaśniony strach, gdy wrcałem po paru piwach do 'domu'. Oczami i uszami wyobraźni widziałem jak stoisz w drzwiach, z papilotami na głowie i wałkiem w ręku i krzyczysz 'śmierdzisz piwem! Z kimżeś sie znowu szlajał?! Wiesz która godzina?!'
Ehh <33
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24