dwa oblicza.

nocka była boska. ;)

poszłyśmy spać około drugiej.

kaśka na łóżku, a monika i ja na materacu zwanym filipem.

ciekawe czemu, filip, nie? *_*

wstałyśmy około 10.

zjadłyśmy śniadanie.

poszłyśmy na dwór w piżamkach.

grałyśmy w piłkę. ^^

potem poszłyśmy do domu, bo nikomu się po piłkę chodzić nie chciało.

rzucałyśmy się cytryną. ^^

bawiłyśmy się w chowanego.

ta zabawa to jest boska, no. :D

później grałyśmy chwilę w 'Monopoly'.

miałyśmy iść z Kaś do domu pieszo, ale tata Moniki nas zawiózł.

najpierw Kaś do jej żółtego bloku, a potem mnie. ;P

przyszłam do domu.

wykąpałam się. xd

i przeczytałam dwa rozdziały z historii.

nuda, nuda, nuda.

zjadłam obiad.

i piszę tę wspaniałą notkę, abyście mogli ją przeczytać i skomentować :P

Kiedy was nie ma to jakby niebo
miało się rozstać na zawsze ze słońcem!

Monia ;*

Kaś ;*