Paweł Kapliński-PEZET
Nie ma cię, gdy moje życie spada w dół i nie ma cię, gdy wszystko łamię się na pół i nie ma cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by ci serce.
Tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić, żebym mógł dać ci to co chcę i dostać to od ciebie.
Czasem chcę porozmawiać, ale bez oddzwięku.
Mam jedną sprawę całkiem osobistą czasem już nie potrafię żyć z tą myślą ,
rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś, ale bez niej jestem pusty nawet, gdy idę przed siebie.