Wielu woli się zalać, bo świat jest zbyt straszny W poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki. (Niespokojna dusza)
Podziwiam tylko jedno skalę ogłupienia, Żeby zmienić punkt widzenia tworzą pseudo wydarzenia. (Z samym sobą)
Walczysz od zawsze, tutaj tylko z samym sobą Stajesz po stronie złej, albo idziesz dobrą drogą. (Z samym sobą)
Niezmienna jedna skóra, nie jak skóra węża. To słowiańska natura nauczyła nas zwyciężać. (Z dziada-pradziada)
Nienawiść w tym kraju jedyna rzecz za darmo. (Będą Cię nienawidzić)
My, to pamięć najlepszych czasów! (Budź się)
Naszym wojom nie było równych siłą i odwagą, a naszym kobietom urodą i charakterem, wszystko to, nie zmieniło się po dziś dzień. (Wstęp)
My lubimy siedzieć i gadać, gadać i pić, To jest takie nasze to jest takie polskie. (TO jest takie nasze)
Chcesz być wielki? Czuj z pochodzenia dumę. Pierdol tych. Co mówią, że nic nie umiesz. W Twoich żyłach płynie, młodej krwi strumień. Oprócz swojego, dbaj o kraju wizerunek. (Szukaj jej tu)
Żyję tu własną prawdą inną niż tamta wolę odejść z honorem niż utonąć w ich kłamstwach. (Jestem stąd, jestem sobą)
Nie pluję na los nie robię z siebie ofiary patrzę na świat przez różowe okulary. (Jestem stąd, jestem sobą)
Walczymy w jednej wojnie, a więc stanowimy całość niech Świat podpalą niech spłonie od jednej iskry nadchodzi koniec za moment będzie po wszystkim. (Jestem stąd, jestem sobą)
I choć mam parę wad jestem gotów by wygrać. (Zew)
Trzeba umieć umrzeć by żyć. (Słowiańska krew)
Płynie w nas słowiańska krew Wraz z nią duma i honor Pomoc mam dla kumpli By żaden z nich w bagnie nie utonął. (Słowiańska krew)
Na co czekasz? Tańcz, baw się, śpiewaj głośno! (Słowiańska krew)
Nic mi się nie chce, nic nie muszę, nie ukrywam, że mam słowiańską duszę. (Nie lubimy robić)
Polska powstań, zaborów i licznych upokorzeń. W '45 sen się ziścił, powiedz z dumą to, że kiedy zetną słowiańskie drzewo, wyrośnie jutro nowe. Aby nas zniszczyć, musieliby najpierw uciąć korzeń. (Z dziada-pradziada)
Mój wniosek jest zasadny, proszę o umorzenie Wszystkich stanów nerwowych które gniotą sumienie Znów cholerne upiory czepiają się mych skrzydeł Nie chce groźnych demonów, wolę te dobrotliwe. (Niespokojna dusza)
Już dawno ludzka głupota przestała wzbudzać mój podziw. (Niespokojna dusza)
Salute, Karolina.