SIemanderoo! Nawalam ostro, wracam mam nadzieję na tryb regularnego wrzucania wpisów z notką o muzyce. Apeluję do Damiana!
Co gdyby nie rap ? pieprzyć taki świat!
Bez sampli i wersów nic nie jest wart.
Hip-hop mam we krwi.
Mogę zginąć dla idei
zabij mnie za hip-hop.
Jeśli nie ma muzyki
- nie ma nic!
Hip-hop to miłość, namiętność, szacunek.
Nic bez muzyki,
wszystko dla muzyki!
Widzę więcej wiem więcej, tak to jest mniej więcej
uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei
Muzyka moim życiem, powietrzem i pasją.
Hip-hop jest dla mnie tym, czym dla ślepego poręcz.
Bije nam serce w rytmie sześciu liter.
Jakie życie taki rap.
Gdybym miał urodzić się jeszcze raz
to tylko z rapem.
Znów kocham się w rapie
jestem elementem tej kultury, łapiesz?
Wszystko co mam dał mi hip-hop.
Ha I Pe Ha O Pe
bez reszty oddany
Wiesz już, magia to muzyka i słowo.
Hip-hop nie dzieli nas, a łączy.
Jest jedna rzecz, dla której warto żyć
HIP-HOP.
Ja ćpam rap, tyle lat już narkomanem.
Mam rap na zawsze, a nie tylko z doskoku.
Nosząć muzykę w sercu
tak jakby to była matka.
Rap to nasza fobia
droga bez powrotu
choroba na którą
nie ma, nie będzie anidotum!
Hip-hop we mnie tętni
i nawet kiedy umrę
będę mieć zamontowane
dwa subwoofery w trumnie.
Salute, Karolina