Paktofonika

Mam nadzieję,że notka nie jest zbyt krótka-starałam się.

zachlysnijsiemna .

 Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili
Pokaż,że się mylili
Nie czekaj ani chwili dłużej
Życie to nie zawsze droga
Na niej róże.
(Nowiny)

Życie to teatrzyk
Nikt się nie ogląda
Każdy patrzy
Jak zdobyć główną rolę
Najlepiej raz,dwa,trzy
I pierdolę.
(Nowiny)

Już wyrok wydali
Wyrok wykonali
Żywcem pogrzebali
Mnie to wali
Na fali,skurwysyny
Co,co?Kpiny?To nowiny!
Czyżby zrzędły Wam miny?
(Nowiny)

Wielkie dzięki wszystkim tym dzięki
Którym robię te dźwięki,rozwalam mury
Przenoszę góry.
(Wielkie dzięki)

Dzięki tym,którzy dodają mi odwagi,
Pozwalają wierzyć mi w to,że jestem Magik
w całej mej okazałości.
(Wielkie dzięki)

Tylko popatrz i buduj własną legendę.
Jak Anioł Stróż ja tuż obok będę.
(Wielka gra)

Chwile ulotne są,czas zbyt szybko pędzi
Szkoda tych,którzy już poodpadali.
(W moich kręgach)

Świat schodzi na psy
Razem z nim Ty
Wierzysz mi?
Policzone są twoje dni.
(Rób co chcesz)

Wiesz jak jest
Tu chodzi o moją troskę
Bo niezbadane są wyroki boskie
Więc rób co chcesz.
(Rób co chcesz)

Rób co chcesz,
Niczego nie żałuj
Chciałeś?Wybrałeś
Ejj...W dupę mnie pocałuj,wiesz.
(Rób co chcesz)

Wszystko ma swoje priorytety,niestety
Wszystko ma swoje wady,zalety
Hierarchia wartości,obowiązki,przyjemności.
(Priorytety)

Nie pękam,nie stękam
To innych jest udręka
Nie błagam,nie klękam
Mam radość w tych dźwiękach.
(Priorytety)

Nie ufam nikomu
Kocham tylko tych co na to zasłużyli.
(Chwile ulotne)

Raz łapię chwile
Te słodziutkie choć krótkie
Innym razem te
Bezpowrotne i ulotne.
(Chwile ulotne)

Życie nasze składa się z krótkich momentów
Cudownych chwil czy przykrych incydentów.
(Chwile ulotne)

Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień
Nie masz co wspominać?
Lepiej swe życie zmień.
(Chwile ulotne)

I wiem,że wspomnienie nigdy nie zginie
Tak jak wspomnienie o pierwszej dziewczynie
Jak czasy podstawówki
Zbite butelki,ubite lufki.
(Chwile ulotne)

Mam jedną pierdolną schizofrenię
Zaburzenia emocjonalne
Proszę puść to na antenie
Powiem Ci że to fakt
Powiesz mi że to obciach
Pierdolę cię
I tak rozejdziesz się po łokciach
Bo ja jestem Bogiem
Uświadom to sobie.
(Jestem Bogiem)

Szczery do bólu
Że aż przezroczysty i
Wiesz co mnie boli
Że w głowach się pierdoli.
(Jestem Bogiem)

Jestem Bogiem
Uświadom to sobie
Ty też jesteś Bogiem
Tylko wyobraź to sobie.
(Jestem Bogiem)