Witam 15 nowych ziomków i
SPIERDALAM DO KSIĄŻEK >.<
To jest to, co nazywasz tą adrenaliną...
Jedni za tym tęsknią drudzy od tego giną.
Odwagą nie jest to że słabszemu za nic wpierdolisz,
odwagą jest to żeby żyć tu legalnie na swoim.
Wiem że w twoich kręgach głupota to jest zaleta,
wierzycie że widoczne dziary zrobią z was faceta.
Prawda jest taka że gówno wiesz, o czym kolwiek,
masz odciski na dupie od siedzenia pod blokiem.
Pozerom i prostakom bezlitośnie mówię precz.
Bezgranicznie oddany wyryte przy dacie śmierci
Dla tego co ważne oddany do grobowej deski.
Chcę żyć tutaj na full, nigdy nie na raty.
Czasem przeklinam to miejsce które ból ze sobą niesie
Ale to kawałek mnie, tutaj bije moje serce.
Bo to jest tak,że nie zawsze jest po Twojej myśli,
wtedy rozumiesz tych co na życiu źle wyszli.
Czujesz jaki ból potrafi sprawić miłość
złamane serce boli bardziej niż złamana kość.
Silne jak morfina,która w Ciebie się wrzyna,
nic już nie czujesz, ale miłość przeszywa.
Wychowałem się tu gdzie tysiące dzieciaków
Nie dla każdego, ale dla mnie to atut.
Teraz własny dom, wyścig po hajs
Ale na robienie rapu zawsze znajdę czas.
Bomba za tych, którzy już odeszli stąd
Piona dla tych, którzy nadal z nami są
Zdrówko tych, którzy już niedługo wrócą
Ja wiem, że gdzie indziej jest ostateczny sąd.
Czarne serca ja eliminuję szybko
Stałeś się jednym z nich, przykro, że tak wyszło
Rozliczaj swoje gówno, ja z nadzieją patrzę w przyszłość.
Dobrych ludzi w moim życiu mniej z każdym dniem
Czarnym sercom na mej drodze odcinam tlen
Jedna miłość leży w gruzach, tak, to pewne
Kiedy spytasz czy pamiętam cię, odpowiem "nie".
Żyjemy w Polsce mamy podobne losy.
Myśli moje, paranoje, ból, cierpienie dławię w sobie.
Wielka siła, w każdych czynach i słowie, to co dobre, daje Tobie.
Oskalpowany mięsień jeszcze bije w mojej piersi.
Prawdą wale w ryj, kurwa, póki nie umrę.
I co by się nie działo, naszą siłą zawsze jest Hip Hop.
Dla większości życie na trzeźwo to nie przyjemność.
Tyle jesteś wart, ile płacą za twą śmierć.
Ile twój wróg chce dać, za to żebyś zdechł.
Nie sprzedać się, to sztuka w dzisiejszych czasach.
Jedyny ratunek, to trzymać się swoich zasad.
Nie pchaj łap gdzie nie Twoja bajka.
Niech ten krzyk usłyszy każda ulica
Inaczej będę milczał, bo szkoda mego życia.
Lubię się najebać, ale życie ogarnięte mam.
Na otarcie łez papier ścierny Tobie wręczę.
Razem walczmy o zmiany, bo system jest chory,
Zacznijmy od siebie, naprawmy nasze głowy.
I co by się nie działo, naszą siłą zawsze jest hip hop.
Kochać i szanować nie musisz nic pierdol resztę na siebie licz,
Jak chcesz to napisz na życie diss
Ale nie płacz jak przegrasz ten beef.
Bądź kim chcesz jak się nie lubisz.
Nie musisz nic
Ty rób co chcesz
I tak skończysz tak jak na to zasługujesz
Jak chcesz to grzesz,
Nie chcesz spokojnie leż
To twoje życie siły na zamiary mierz.
Wyciągam wnioski z momentów, kiedy byłem na zakrętach.