rap jest moją kokainą . 

+ dużo wspomnień < 3

witam po raz ostatni . 

Na dzisiejszy dzień jak na razie nie narzekam. Byłam u Kamili w pracy.

siedziałam tam z godzinę, musiałyśmy pogadać.

"chodź najebiemy kurwie jebanej" kocham Cię za to mała <3

Wyszłam później na trochę z Mateuszem , pogadaliśmy i wróciłam.

Teraz czekam jak wróci Kosa no i Kuśka wieczorem, dawno nie widziałam tej mordy :)

Wczorajeszego wieczoru bardzoooo dużo myślałam i postanowiłam, że kończę z photoblogiem.

Zdaje mi się,że za bardzo wszyscy chcą ingerować w moje życie prywatne, które obecnie nie jest poukładane,

zresztą nigdy nie było i zapewne nie będzie. Może Wam się tylko tak wydawać, że jak chodzę z bananem na ryju , 

to, że jestem w jakiś sposób szczęśliwa , a wcale tak nie jest.

mam tyle problemów , o których Wy nawet nie macie pojęcia , o których zresztą wie bardzo mała grupka osób .

ale co tam , niektórzy najwidoczniej lubią sią pchać z buciorami w nie swoje życie. Lubią niszczyć coś , co tak bardzo długo budowałam. coś na czym naprawdę mi zależy/ zależało .

ciężko mi się będzie odzwyczaić od photobloga, bo jednak się przywiązałam do niego , nawet nie wiecie jak bardzo :)

lubiłam wieczorkiem , pod ciepłym kocem wziąć laptopa na kolana i przeglądać strony innych ludzi , czytać o ich problemach i szczęściu , o głupotach i bardzo poważnych sprawach , bo przecież fbl to forma pamiętnika.

dziękuję również tym , którzy czytali moje wypociny , za każdy komentarz i kliknięcia " fajne".

nie da się do końca usunąć fbl , więc poproszę którąś z mord ,żeby zmieniły mi hasło . nie chcę żeby mnie kordzilo .

ta notka zostanie .nie mówię , że nigdy nie wróce , bo nie wiadomo jak to będzie , ale nawet jeśli wróciłabym ,to pod inną nazwą , z nowymi zdjęciami  i chyba chciałabym bardziej dojrzeć , by notki nie były nudne, by czytało je się przyjemnie i żebym z każdej była zadowolona. jeszcze raz dziękuję baardzobardzobardzo mocno , tym co są obok : *

Oczerniając innych, nie wybielisz siebie. '