Tu mogę stać samotnie pośród tłumu,
Znaleźć ciszę, choć wokół tyle szumu.
Jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy.
W sumie ten świat jest piękny tylko ludzie to kurwy.
Wiara nie żyje, miłość leży gdzieś chłodna
Za honor i jego pamięć pijemy do dna
Odwaga to plotka, braterstwo spadło w otchłań
Uczciwość? Ją tutaj rzadko można spotkać.
Znamy parę słów co lepiej wyrazić to mogą
Jak zamknij kurwa ryja jak ostatnie drzwi za sobą.
Żyjąc tak szybko gubimy to co piękne,
wierzymy w lepszą przyszłość, a jej i tak nie będzie.
Popatrz w moje oczy, mroczny korytarz bez iskry
popatrz, tu szczęścia przebłyski
jak stare jarzeniówki u kresu żywotności
gasną pod powieką szarej codzienności.
Pozwól, że opowiem ci o znajomości,
Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.
Nam płynie pot po skroniach, bo już w młodości,
Wmawiają nam, że w naszych dłoniach jest los ludzkości.
Ile to już razy gdy leżałem w nocy,
nie mogąc zasnąć, szukając pomocy,
kiedy problem mnie przytłoczył -przejrzałem na oczy.
Salute, Agnieszka.