http://shinybox.pl/?ref=2cab533
A dziś za późno, nie umiem tak głośno krzyczeć żebyście tam gdzie jesteście mogli mnie usłyszeć.
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania.
Bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać. Ktoś cię kocha, to ty też się naucz kochać.
Wszystko dla ciebie, jak wiele, może nawet nie wiesz.
Zobacz, jak żyję, też daj z siebie wszystko i przez chwilę przestań być minimalistą.
I dobrze, że los nie postawił na nas, w tym czego szukam nie ma nic, prócz rozczarowania.
Czuje się znośnie, nawet dobrze, jeszcze tylko papierosek proszę i określę problem.
I kolejny raz w duszy powtarzam 'jestes durniem', i tak w kółko, dopóki nie usnę.
Kiedyś tak blisko, dziś dla siebie obcy ludzie.
Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć, zanim znów stracisz oddech gdy światło zgaśnie.
Bo dobrze wiesz, jakie to uczucie gdy zawodzi człowiek.
Na złe czy na dobre? Tak się zaczyna obłęd.
Ty bądź poważny, świat potrafi naciąć, ale co by się nie działo, to chłopaki nie płaczą.
I masz problem, że oddycham twoim tlenem. To złap go w słoik i przypierdol cenę.
Nie da się świata zatrzymać, czasu cofnąć. Pozostaje płacz nad niesprawiedliwością.