.Dodajemy do znajomych i klikamy fajne : D
Z chęcią dodam notki przygotowane przez Was ! :)
Wasze notki możecie wysyłać na pocztę : [email protected] : D
___________________________________________________________________________________________
Zacząłem potrzebować tego, na co mówisz bliskość. Z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą
Ta iskra zgasła, ona gaśnie podobnie do niej
Dlatego, że porusza mnie to co dobre, a brzydzi to co modne
Ja żegnam ten syf, zapraszam Cię na ich pogrzeb
Jak ten kretyn wierzyłem w Twoje szepty i byłem gotów oddać im się bez reszty - wierz mi
Aż Twój głos nagle zniknął i nawet nie było mi specjalnie przykro
Ty połóż się przestań wierzyć spróbuj zasnąć
bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną
Wiesz, nie możesz myśleć, co wydarzy się potem
pierdol konwenanse i setki tanich plotek
Trudno się wspinać, o wiele łatwiej jest spadać
Ty czułeś ten ból, słyszałeś ten krzyk, w ustach miałeś smak, smak potu i krwi
Nie czuję bólu, tylko wobec tego świata żałość
Za każdą chwilę Twą, którą kieruje, bo Ty dajesz mi do tego właśnie tą moc, teraz dziękuję
Nie dzwonią do niej by spytać jak leci, nie chcą jej kochać, nie chcą mieć z nią dzieci, takie jak ona traktują jak śmieci
Tu pośród martwych dusz kurz opada wiele wolniej
co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć
Ej , nie wiem czemu się dziwisz prawda jest jak Ibisz, z reguły wkurwia i jest przykra
Mam dość, jestem wyczerpany już do granic. A złość, jak dreszcz opływa mnie falami.
Pod dom, choć coraz bliżej z kilometrami, to naprawdę chyba wciąż się mijamy
Kiedyś zmierzałem do szczęścia, dziś nie wiem sam, gdzie biegnę
Bo niebo jest już chyba zbyt odległe
Nieraz już chciałem tym pierdolnąć, choć wiem, że nie da rady.
Choć wiem, że mi nie wolno, chciałbym z tego się ograbić. Złapać to coś w środku, to coś w sobie zabić. Bo ile razy w końcu można powietrzem się dławić?!
Na wskroś przeszywają mnie zmęczenia dreszcze.
Ten ktoś, nie wiem ile czekać będzie jeszcze.
Bo choć kolorowe staje się powietrze, to zwiększa się pomiędzy nami przestrzeń
tylko pomyśl ile jeszcze jest przed nami, bo choć tyle się różnimy to w tej kwestii tacy sami
to gniazdo węży, każdy walczy by być większy, a jęczą jakby budzili się z fiutami w odbytach ziom. kurewstwo strzepuje z ramion jak łupież, pierdolę ich lamenty, skończą jak gówno na bucie
Oliwia ;)