zdjęcie z dzisiejszego wyjścia w plener z techniki. było mega ;*
w szkole w miarę dobrze, nic się dzisiaj takiego ciekawego za bardzo nie działo. oprócz tego, że muszę siedzieć z takim palantem na wszystkich lekcjach, ugh. ale jutro to się zmieni, bo ja nie mam zamiaru tego wytrzymywać.
a jutro walentynki. jezuu. boję się, stresuję się, MASAKRA? po prostu umrę, no. ale na szczęście już ferie. jeszcze tylko jutro i wolne. chociaż znając siebie to wiem, że za tydzień będę gadać 'ja już chcę do szkoły, do szkoły!' buhahaha. walnijcie mnie. :D
jeszcze tylko 63 dni.