Hej.
Dziś mam wolne, ale wcale się z tego nie ciesze, bo jest źle ;//
Przypomniałam sobie dziś o tym co było 4 miesiące temu, że byłam zajebiście szczęśliwa, jak niegdy. Przeczytałam wszystkie rozmowy na gadu i esy od Niego, jakoś nie mam siły by je usunąć.. Każdy radzi mi, żebym o Nim zapomniała, ale to się tak nie da, przynajmniej ja nie potrafie zapomnieć. Nadal Go kocham, chociaż wiem, że to nie ma sensu. Bardzo mnie zranił, ale ja i tak nie potrafie przestać Go kochać. ;//
Na mojej ścianie wisi obraz płaczącej dziewczyny, a z boku widać mężczyznę odchodzącego w dal z inną kobietą. Zawsze się śmiałam z bujnej wyobraźni malarza: Jaka kobieta będzie płakać za skurwielem, który ją zdradzał.?! A dziś.. Dziś patrząc na ten obraz, doszłam do wniosku, że znam już odpowiedź: kobieta bezgranicznie zakochana..