Kamil Rutkowski ur. 18 grudnia 1983
"Chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami,
gdybym coś zmienić mógł pomiędzy nami, to dziś bym wolał,
żebyśmy się nigdy nie spotkali."
"Czytam co do mnie piszesz i myślę, że myślimy podobnie,
nawet jak mamy inne życie."
"A dzisiaj macie sami, świat wypchany planami,
aż do dnia i nocy i godzin z minutami."
"Nie ma już w tobie buntu, jesteś po drugiej stronie, gnojki chcą wizerunku,
więc ciągle mówią o tobie.."
"Bo patrzę sercem i z dnia na dzień mam więcej tego, co ty kumasz tylko mniej więcej."
I tak nikt nie wie, że chodzi o Ciebie
Nie przejmuj się tym, czego chcą inni
Bo dziś jest już, ziomie!
Gdy wszyscy robią, to co powinni
Ty żyj i rób swoje!
Zobaczysz jak byłeś szczęśliwy
Bo byłeś prawdziwy - wciąż mówię to sobie
Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo
Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną
Ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć?
Chyba mam już obsesję na punkcie broni, huku strzału
To siedzi we mnie gdzieś czemu lubię przytknąć do skroni
Swoje palce imitując ich kształtem kształt broni?
Kiedyś szukałem całej winy w alko
Przestałem pić, bo widziałem, jak to mi niszczy moralność
A zależało mi na nas. Miało być łatwo, a w zamian
Zmieniłem się w psującego Ci wyjścia na miasto chama
Ja jestem inny. Kiedyś byłem z tego dumny
Dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny
nie ma co wychodzić z kina, póki trwa seans..
Nie ma czasu na pieprzenie o cierpliwości
Życie to bieg, kto nie biegnie umiera
Ale to jest wielki kit, uwierz mi
Na wszystko nam nie starczy życia
wrócę się kochać z kobietą, która wie,
Że tylko dla niej tu jest miejsce koło mnie
Dziś możemy mieć tak wiele
Ale po co niby nam jest aż tyle?
Może czasem zamiast za wszelką cenę
Biec na przedzie lepiej zostać w tyle?
Czy musimy mieć wszystko?
Zobacz, może czasem Ci wystarczy połowa
Nie wiem gdzie zmierza ten świat,
Ale chyba to już nie mój kierunek.
Weź się w garść! Zrozum ile jesteś wart
Walcz o swoje szczęście nawet jak niewiele daje Ci świat!"
Myślałem przez parę lat, że wyleczy te kompleksy alkohol
Nie pomogło mi to - wcale.
Ci którzy świecą najjaśniej blisko są czarnej dziury.
Czasem wystarczą sekundy, żebyś tam zgubił swe światło.
Trudno się leci do góry, ale też wrócić niełatwo.
Z natury jestem słodki tak to mnie wychowała mama,
Lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama.
http://www.youtube.com/watch?v=16K6H9b7GDc
http://www.youtube.com/watch?v=vZNyjuNLhIk
http://www.youtube.com/watch?v=526Q4D4uoSQ#t=235