Nie sztuką tu się zgubić i mieć mniej niż nic
Największym zwycięstwem tu jest godnie żyć..
Sen - rozciągniętych w czasie kilka chemicznych reakcji
Sekundy, minuty, godziny, tak co dzień..
Rzadko jest za wcześnie, przeważnie za późno
Życie, zamknięta pętla czasu, historii..
Mgła już opadła, wszyscy zawiedli
Rozczarowanie to chleb powszedni..
Nie są możliwe już happy end'y
Wszystko jest jasne, pierdol to, biegnij..
Teraz wgryź się porządnie ale przełykaj po trochu.
Mdły sok i miąższ strutego owocu
Smak spłynie na wargi bukiet pogardy
Czujesz tą chemię nadpsutych przyjaźni..
Być skałą, wokół której toną
Zgadzam się z tobą, z każdą racją
Zrobię na przekór, z premedytacją..
Co mam powiedzieć? naprawdę nie wiem; poza tym, że byłeś moim przyjacielem..
Ciężki charakter? wiem, mam z natury, ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury..
Zostało tylko echo, ciebie już tu nie ma, nie zmienimy już nic.. Stoję i zaciskam swe pięści do krwi. W sercu mam ogień, ogień żłobi mi łzy. Zostało tylko echo, tylko powiedz mi.. dlaczego?
Za wszystkie nasze dnii, a każde z nich nie deja vu. A same vu..
Dziś, nie jestem święty, lubię pić. Nie jestem piękny chciałbyś jak ja żyć(...)Nie jestem normalny nie jestem szalony. Plastikowe cycki- nie chcę takiej żony..
___________________________________________________
z kim następna notka? :D piszcie w komentarzach.