Żeby nasz rap nie zginął,
żeby się szczęśliwie żyło,
Żeby luxu było kilo,
żeby nasz czas nie przeminął,
Żeby papier był nie bilon,
żeby wciąż tu była miłość,
Żeby syf każdy pominął,
żeby zwyciężyło stilo
Żeby nam się ułożyło, by do końca
git już było
By
marzenie się ziściło,
żeby każdy mógł to przyjąć
Nie smucić się, powrócić
do nas, śpiewać to, nucić
SLU, 06
_już do końca tak być musi.!
(...)_
I były takie dni, że na nic nie było sił
Że człowiek był bezsilny i w tej bezsilności gnił
Nie liczyłem na cuda, czy wierzyłem ze się uda...!