Twoja niunia zimny głaz jest nim jedn± nog±,
daremny trud, ja Syzyf pcham j± w nieskończono¶ć.
Nie jedna chciała mnie zaobr±czkować - lubiła ptaki.
Moje oczy przepełnione żarem w kurwę płonie blask,
twoje jak w tej kołysance szare, bure, obydwa.
Boisz się, że cię zeżre skoro we mnie rzucasz mięsem.
Jestem w gotowo¶ci przecież w chuj zrobiłem,
a twój fiut nie staje nigdy #Perpetum mobile.
Jestem jak żal - ¶ciskam ci dupę.
Jaram tyle, że już chyba ziom ¶wiecę w ciemno¶ci,
jak lustro ci odbija no to już nie ma lito¶ci.
Wy¶lę cię w kartonie na syberię, ja tak pudłuje.
Słucham za dużo rapu, że tak czarno to widzisz,
tutaj kto za hajsem mało lata odpada,
nie oderwiesz mnie od niego jak małolata od pada.
Mój chuj jest jak szmata - do podłogi, co nie,
wrogowie będ± zbierać ich z podłogi #Smoleńsk.
W kolejnych notkach:
Polska Wersja, Kubiszew, JWP