SOLAR & BIAŁAS - Z NIEBA NIE SPADŁO FEAT ZEUS
Straciłem paru kolegów i miliard złudzeń.
Musiałem się najebać, żeby o tym gadać, teraz
Więc jak się nie wkurwiać, jak komu¶ spada z nieba.
Za długo się taplałem w tym bagnie
Żeby na tacy dzi¶ wam podać, to co znalazłem na dnie.
Nadal kocham rap, a nadal jestem pusty.
Pi±tak na klip, był od fanów za t-shirty
Więc dla was zawsze piona, dla najwierniejszych.
Wybaczcie.. Wszedłem w tę rap grę jako Zeus, nie Jezus
Nie wiedz±c ile w oceanie jest meduz.
Teraz droga do szczę¶cia jest o wiele łatwiejsza.
Obiecuje ławkom, będę żył kozacko
Nawet jak teraz nie raz w lodówce mam tylko ¶wiatło.
S± na ¶wiecie rzeczy ważniejsze, niż nasze rymy.
I nie zawrócę już, nie
Choć bywa różnie.
Mam i¶ć do tyry? Jestem za dumny na nadgodziny
Albo za głupi i próżny, żeby poszukać przyczyn.
Nawijam tyle lat, czemu miałbym dzi¶ odpu¶cić.
Zobacz ile się zmieniło od pierwszej domówki
Ilu raperów odpu¶ciło, ilu z nich to kurwy.
Wci±ż jestem z tych dwóch typów z Teofilowa
Co założyli Pierwszy Milion nie maj±c na browar.
W takiej sytuacji, srasz co gadali ¶miecie.
Od pocz±tku mieli sos, mniej siniaków
Ja tylko kurwa miałem flow i kilku przyjaciół.
W plecach mam już nóż, niejeden, nie czuję muszknięć.
Dwaj szaleńcy w mie¶cie patologii i nędzy
Pomiędzy hieny weszli, uzbrojeni w bębny i wersy.
W kolejnych notkach:
Polska Wersja, Hans Solo (dopóki jestem), VNM (nowa plyta), Kubiszew, Wuzet, TomB