Zaciskam majka w ręce, jak dłoń swojej kobiety,
Ona zamyka oczy i czuje, że wtedy leci.
Mogę pierdolić pościel - i tak się nie wysypiam,
Nie wiem, czy przez bezsenność, czy moje tempo życia.
Czuję tę furię, czuje tę furię często.
Potrzyj kryształowa kulę, potem rzuć ją o ziemię,
Popatrz w rozbite szkło, życie to przeznaczenie.
To skreślony apostoł wśród fałszywych proroków.
Czuję, że to słyszycie, że życie dało mi w dupę,
Nawet bez patologii podwórko, a nie komputer.
Czasami czuję jakby w moim sercu deszcz padał,
Jakbym całe życie biegł, biegł i nie stawał.
W tym jednym małym sercu wielka miłość do muzyki.
Czasem mam w sercu przeciąg, wiesz?
Muszę przewietrzyć,
Zapach, który został z kilku ostatnich dziewczyn.
Stoję na dachu bloku, jakby na świata szczycie,
Tylko nie mogę skoczyć - czuję, że kocham życie.
Czuję, że gdy nawijam to serce przechodzi zawał.
Czuję ogromną wenę, chyba wiem co miał Szekspir,
Gdy zamykam oczy to widzę w głowie te teksty.
Czuję agresję, co niektórzy się patrzą,
Choć tak są charakterni jak dziewczynka z zapałką.
W dupie mam w ogóle czy chciałeś o tym usłyszeć.
Boże, daj mi pokutę, choć nutę, minutę proszę,
Albo wyślij do diabła, to też mu nawinę zwrotę.
Poczuj to flow na bicie, chuj z flow, poczuj więcej,
Nie flow tylko treść powinna Cię trafić w serce.
Choć nie cofnę łez mamy czuję, że odmieniam życie.
Czuję, że moje dzieci będą z ojczulka dumne,
Że będą palić świeczki kiedy ich tato umrze.
W kolejnych notkach
VNM, Miuosh, Tusz Na Rękach, Szad, Pork Pores Porknison, Nullo, Paluch, Bonson & Matek, Sokół, Rafi, Gural, AK-47, Arab, Kali, Nie myśl o mnie źle(MNIA), Pas Oriona(Planet ANM), Odźwierny (Rover)