Dalekie zbliżenia

Może raczej notka w innym stylu. Czasami się zdarzy.

Czy myśleliście w ogóle kiedyś o śmierci, pewnie każdy o niej myślał, polemizował i starał się ogarnąc o co w tym wszystkim chodzi. Ludzie się rodzą a potem robią wszystko by tylko iśc do przodu, rozwijac się i uczyc, bo przeciez kazdy musi przeżyc swoją własną szkołe życia. Kiedy osiągniemy tyle ile chcemy po wielu cierpieniach, staraniach, nieudanych próbach, założymy rodzinę, będziemy miec prace, dzieci potem wnuki i nagle nadchodzi śmierc. Kończy się wszystko i tracisz to na co tyle lat charowałeś. Ale czy śmierc kończy wszystko czy może zaczyna się coś nowego. Tego nikt nie wie ale ja osobiście chciałbym się dowiedziec o co chodzi. Twoje zwłoki leżą zamknięte w jakimś pudle pod metrami ziemi a co z Twoja duszą? Czy ona jest ciągle wśród bliskich, czy może ktoś z mojej rodziny właśnie stoi za mną kiedy piszę tę notkę i chce mi to uświadomic ale nie może? Czy nasze dusze idą gdzieś do lepszego świata lub poprostu przestajemy istniec, istniejemy jedynie na zdjęciach i we wspomnieniach naszych rodzin, przyjaciół, znajomych. Tego nigdy sie nie dowiemy pewnie wiele "proroków" czy jakiś "naukowców" próbuje to odkryc ale nie dowie się prawdy póki tego sam nie dozna ale i tak nie będzie mógł tego nikomu przekazac. W sumie idąc tak na logikę, po co mamy się starac, byc grzeczni i ułożeni skoro każdego z nas czeka ten sam los, czy ktoś jest bogaty, biedny, ładny, brzydki, zły, dobry. Każdy tak samo skończy chociaż ich życie różniło się znacznie. Więc ludzie spędzajcie czas ze swoimi bliskimi mówie wam, chociaż teraz kiedy mama mówi żebyśmy pojechali do babci/dziadka a nam się nie chce czy jesteśmy umówieni, to uwieżcie, że lepiej pojechac, bo kiedy jej zabraknie zobaczysz jaki byłeś głupi, że wszystko było ważniejsze niż ona/on. Serio znam ten ból i nie wiem kiedy piszę tę notkę jakoś posmutniałem, bo ja też byłem głupi a teraz kiedy nie da się tego cofnąc zwyczajnie żałuje tego jak postępowałem. Chociaż wątpie żeby ktoś przeczytał to co tutaj napisalem, bo za długie, bo mój blog jest o rapie a nie o moich przeżyciach czy refleksjach, ale napisałem ją dla siebie nie musicie jej czytac. Heeeeh...

W.E.N.A - Dalekie zbliżenia