Ktoś prosił , aby DODAĆ Grubsona , jeszcze raz . więc dodaje .
staram się dodawac codziennie notki , mam nadzieje , że pomagam właścicielce . ( ;
Pierwsza w kolejności jest tu moja ukochana Ana, czy ubrana, czy rozebrana
oto moja dama jest, kocham cie fest wiesz jak wiesz kim jest prawdziwy mięśniak . . .
Kiedy byłem małym chłopcem miałem wielu kumpli,
Teraz jestem dużym chłopcem i mam wielu kumpli (same parchy)
Razem pewnie łatwiej będzie nam, raczej
Wszyscy palący na marsz, raptem trzy miliony nas jest . . .
Kiedyś byłem małym chłopcem dobrze wychowanym,
Teraz jestem dużym chłopcem bardzo kulturalnym... (dla wszystkich)
Postanowiono karać nas za wolność, oto kolejna ułomność, zostawcie nasz sort ! . .
Kiedy byłem małym chłopcem szkoła mnie wkurwiała,
Teraz jestem dużym chłopcem i już mnie nie wkurwia (bo do niej nie chodzę)
ebać twórców chorego systemu! Nikt nie pyta "czemu"
bo w tych słowach racja bez schizów się aktywuj, projekt aktywacja . . .
Prosiłem żebyś nie karał za jointa, a ty nie!
Nie oglądał, nie grał Jamesa Bonda, a ty nie!
Pooozwól mi, na zawsze w pełni sobą być,
Po mojemu żyć!
A posłuchaj mnie, uważnie człowieku,
Powiem Ci jak to jest, być sobą w XXI wieku.
Trzeba się uwolnić od nich
I od własnego ego.
Właśnie przez takie dni jak ten przypominam sobie, że cała ta załoga płynie
Dryfuje spokojnie i w dupie mam pośpiech.
Kiedy byłem małym chłopcem napiłem się brona,
Teraz jestem dużym chłopcem, nadal piję brona (tylko więcej... no i częściej)
Ej, proszę skończ tego skita... Wypierdalaj mi stąd kurwa!
Chwila, dzisiaj mamy chillout,zakazany wyjazd,
klimat ten nam sprzyja, z bitem chodzi szyja . . .
Kiedy byłem małym chłopcem lubiłem dziewczyny,
Teraz jestem dużym chłopcem, też lubię dziewczyny (tylko starsze)
Się porobiło czeka to też nas,
Ziemia, coraz więcej pragnie ciała ludzkich mas . . .
Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem,
Że gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się.
Gdzieś daleko i bardzo wysoko,
Gdzie zwykły śmiertelnik nie stąpa tam nogą . . .
Najlepsze są dla ciebie młode ofiary,
Nigdy nic Ci nie zrobiły a traktujesz je jak psy.
Ramię w ramię nawzajem siebie wspierać,
Rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać . . .
Mam klucz dla ciebie, chodź, naprawimy wszystko...
Chodź, naprawimy wszystko...
Przeżyjemy, bo weźmiemy w ręce życie
Zaczniemy budować od podstaw, a jak się zjebie coś, naprawimy to . . .
Żyjemy w kraju, gdzie naprawić coś jest ciężko,
Ale damy radę, pomału, koleżko uwierz w to . . .
To chyba najdłuższa notka jaką napisałam na tym blogu . ;)