Trawa na wybiegach wreszcie zaczęła sie zielenić pełną parą... Teraz nasze tłuściochy, karmione jak małe prosiaczki przez całą zimę przez naszego nadopiekuńczego stajennego ("żeby nie zlichły") nie mają już żadnej szansy schudnąć w tym roku :P A, w razie wątpliwości- hucuł na zdjęciu (Hawel) dostaje 1kg owsa DZIENNIE... Za reszte jego brzucha odpowiedzialna jest świeża trawa 10h/dobę... Także niestety powoli dochodzę do wniosku że wybór jest tylko między szczupłymi końmi a tymi szczęśliwymi :)