:-) jeszcze 10dni, do odwiedzin mojej siostry. nie widzialam jej od listopada... piekne chwile.
pada deszczyk, burze... piknie, kurna, piknie. gorzej byc nie moze ? ja potrafie, tego talentu nie zmarnuje... jak narazie obmyslam z Czesterem zwanym tez, 'Misiem' plan dzialania. chyba zostaniemy przy tunczyku i kawie, Misiu zje tunczyka...