11.12.2010
Koncert Transistorsów i FSB uważam za udany
Jedynym minusem było to, że nie robili żadnych przerw.
Transistorsi dali czadu!
Śmialiśmy się, że przyjechali na wesele a nie na koncert, bo grali cały set PRAWIE 3 GODZINY!!!
Massakra :P
Powrót do domu o trzeciej po złożeniu całego sprzętu - to jest to!
Kto nie był na koncercie niech żałuje. Nagłaśnianie i praca z nimi to przyjemność :)
A dziś -> Kierunek Białystok i nagłaśnianie Kabaretu Skeczów Męczących
Też będzie lux!
Do następnego razu!