Plan wycieczki: beznadziejne zamki, dużo piachu, zimna jaskinia chociaż mi i tak nie było zimno, okropnie gorąco i dużo żuli w hotelu i tęsknota za ukochanymi osobami. Jedyne co było fajnego to zajebisty alarm w pokoju i dobre obiady
Bardzo dobrze że wróciłam bo strasznie mi się tęskniło za Olą i Chromą <3