Sylwester był udany. Z ukochanym calutką noc <3 No cóż, teraz wszystko się sypie. Może nie sam związek... Bo to jest w porządku, poza tym, że czasem jak zawsze się kłócimy o bzdury. Są pewne osoby, które za wszelką cenę nie chcą byśmy byli razem i to jest okropne. Chce mi się wyć. Najgorsze jest to, że to nie jest równieśnik, jest to osoba, która ma (a nie powinna) kontrolę nad nim. Jest to okropnie męczące. W tym roku osiemnastka i mam nadzieję, że wszystko w końcu się ułoży bo już tego nie wytrzymuję. To jest okropne. I tak na marginesie. Średnia 4,2 w szkole ^^ jedyne pocieszenie. W końcu. Nidy takiej nie miałam ;o No dobra, taki mały myk. Zawodowe ją podwyższają. Ale z ogólnych przedmiotów mam 4,05 więc jestem z siebie dumna. Zawsze miałam poniżej 4. :)
Pozdrawiam.