"Patrzeć, jak wszystko zostaje w tyle"
czyli remedium. to tak z dzisiejszego dnia.
chciałabym zapaść w sen zimowy, nikomu o tym nie mówiąc. może w końcu ktoś by się mną zainteresował, przekonałabym się, dla kogo ile znaczę. ile znaczę dla siebie? mieszankę kilku "talentów", masy słomianego zapału, ucziwości, naiwności i dobroci, sarkazmu i wredoty. tonę w kłamstwach, w skrywanych uczuciach których nie potrafię nazwać.
"ómrzyjcie mnie", naprawdę. bo nie znajduję dla siebie miejsca na tym świecie.