... Nie warto marzyć i śnić.. nie warto być optymistą mieć nadzieję... Gdy w końcu może się coś odmienić, polepszyć but w plecy.. Gdy wzlatuję w szczęsciu upadam jak ikar na skrzydłach nadzieji.. na skrzydłach porażki..
Tracę motywację do walki z swymi demonami.. do walki z problemami.. niech już moje nabyte z mymi narodzeniami grzechy mnie dopadną ... Problemy i demony niech mnie pożrą. nie mam sił by już walczyć o co kolwiek..
i tak stracę wszystko co mam.. nie zostanie nic..
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=E0OdNvf1e7Y