Życie jest wojną , a na wojnie zawsze spotkać możemy ofiary złych działań....
Ostatnio zastanawiałem się czy ludzie odpowiadają za swoje złe i te dobre czyny, czy po śmierci faktycznie spotykamy się z Bogiem i widzimy naszych zmarłych bliskich i całą resztę aniołów....
Ciekawe czy stajem przed kimś kto rozlicza nas z ziemskich zachowań, z dobrych i złych czynów, czy tam u góry jest ktoś kto nas cały czas obserwuje i widzi co robiliśmy za życia, kiedy pomagaliśmy, a kiedy szkodziliśmy innym ???
Czasem mam wrażenie, że Bóg faktycznie nie wytrzymuje i zabiera złych ludzi. Tych którzy robią złe rzeczy i żyją w ciągłej chęci czynienia zła....
Gdy odchodzi taki człowiek nikomu go nie brakuje bo nawet najbliższa rodzina może wreszcie odpocząć w spokoju...
Nikomu nie życzę źle bo człowiek jest człowiekiem i szkoda jest gdy umiera każdy ale stawiam sobie pytanie czy teraz już będzie spokojniej ?
Pewnie tak...
Jeeeeeeeeeeeeeaaaaa!!!!!!!!
JUŻ za 9 dni koniec szkoły !!
Niby na ten dzień czeka się przez całe liceum ale gdzieś tam w środku czuje ogromny strach, niepokój i przerażenie...
Przecież matura zaczyna się za 19 dni, a ja nie jestem pewny czy umiem wszystko na tyle by ją zaliczyć....
MASAKRA...
Przecież nie może być tak źle:<
Trzymam za siebie kciuki i cieszę się z każdego słowa motywacji i pociechy życzącej mi szczęścia..
Przecież matura to normalny sprawdzian z tego czego uczyliśmy się w szkole, a my potrzebujemy odrobine wiedzy i dużo szczęścia!!!!
Eh.......
TRZYMAJCIE KCIUKI :)
ZAPRASZAM NAA MOJEGO FACEBOOKA :)))))
KLIK:Raffini