Tak na początek .Stawiam piwo każdemu , kto to przeczyta do końca i drugie jak się jakoś sensownie odniesie (chyba pierwszy raz zależy mi na czyjejś szczerej opini ) , bo objętość przeraża nawet mnie , a zdaje sobie sprawę że jako ścisłowiec nie pisze lekkich opowiastek i Byków(nie o wina chodzi Dżożdż) Ci u nas dostatek
)
Może też spróbuje&
Rok 2008 by Rafałeqdown.
Hmmm no cóż , o pierwszej połowie tego roku nawet nie mam czego opowiadać. Bez problemu da rade ogarnąć to jednym słowem bajka. Przeszedłem przez niego śpiewająco na( jak to ktoś określił wczoraj/dzisiaj nvmd) moim życiowym farcie. Studniówka , imprezy ,matura , wakacje , kilka drobnostek znaczących dużo w moim życiu (papierowe , elektroniczne , plastikowe itp.) taaa to było coś. Nagle w II połowie coś się zaczęło dziać , tak szybko że biedny żyjący w swoim małym utopijnym świecie Rafałeq nie zdąrzył nawet tego zauważyć , o zmianie tego ofc nie mówiąc(słynne so sad wypowiedziane z taką ironią ,że bije na kilometr ? Nie, tym razem całkiem serio) .Studia&bum wielkie zderzenie z rzeczywistością , to nie liceum , tu się z Tobą nie pierdolą. Żebyście kurwa wiedzieli jak bardzo prawdziwe są te słowa. Troszkę nie doceniłem sytuacji , właściwie to jestem już jedną nogą poza tym , ale biorę się w garść , chuj ,dam radę , zawsze daje. Trza sporo rzeczy ponaprawiać , jednocześnie nie tracąc siebie , tej charyzmy , luzu , nieco infantylności. To ja (przynajmniej z zewnątrz) chociaż to często przeszkadza , to jednak ja. Czego się nauczyłem ?
Pierwsza i najważniejsza rzecz to Carpe Diem już takie fajne nie jest , ba to maksyma która wpędzi mnie do grobu (no na zawał serca zjadę , jak babcie kocham).
Dwa: Jestem zdecydowanie zbyt popularny (niestety w złym tego słowa znaczeniu) i jest sporo ludzi , którzy z niewiadomego powodu chcą mi pomóc w rozpierdoleniu mojego życia. Ciekawa koncepcja , nie powiem.
Trzy: Wiedz od początku czego chcesz i do tego dąż(dążyj?) , no nvmd chodzi o to żeby ten cel osiągnąć od razu , a nie na raty , to podobno wyznacznik dorosłości. Wyników eksperymentów kurewsko trudno się pozbyć , nawet jeśli okazały się totalnym niewypałem.
Cztery: Rozmowa , rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Rozmawiajcie (ze mną , matką , ojcem, nawet i babą u fryzjera , z kimkolwiek) , jeśli macie jakieś problemy. Żeby je rozwiązać , to trza o nich wiedzieć ;)
Chciałem napisać tą notkę z małą dawką humoru , a wyszło kurewsko patetycznie. Dobra , raz można. Głęboko wierzę w to , że nie zamienię się w stetryczałego nastolatka (no way ! kurwa!) I(wiem , wiem nie zaczyna się zdania od I) chcę , żeby ten nadchodzący rok był dużo lepszy , nawet jeśli zahacze o Holandie , Irlandie , Szkocje , Norwegie, czy kurwa Tadżykistan, nawet jeśli zabunkruje się na UTP (co nie bardzo mi się uśmiecha).Kończe , ja już mam pomysł na (e-biznes , joke:P) swoje życie , teraz tylko to zrobić i będzie zajebiście. No , a z tym jak wiadomo najtrudniej.
Pozostaje mi życzyć wam tego samego co sobie.No to dosiego , czy jak to tam na wiosce mówią
&
Inni zdjęcia: :) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka acegRemus i Tonks harrypottergallery