Kurwasz siemasz fotoblożku.
Jak patrzę na ostatnie wpisy to heham. Zmieniło się tak dużo, że musiałbym wrzucić na raz 200 zdjęć, ale tak w skrócie.
- z poprzedniego skomlenia "nie wierzę, że mi to wyjdzie na dobre" wyszło tyle, że zarabiałem dwa razy... tyle.
- stanowisko zdążyłem zmienić dwa razy, nauczyłem się podejmować wyzwania.
- na aucie, którego "ostatnio" nawet nie miałem zdążyłem zmienić trzeci komplet felg.
- dałem radę nawet się wyprowadzić na swoje. oczywista z Pauką :D
Nadal ten fbl to kopalnia wspomnień ;) póki co starczy, odmeldowuję się.