Od poczatku roku cos wisi nademna i to cos zlego od kilku dni mam takie chujowe wlasnie uczucie ;/ mam nadzieje ze przejdzie, bo tylko przez to zamulam jakos. Nic nie idzie po mojej mysli tak jak sobie to wyobrazalem, lrcz coz jestem optymista i wiem ze wszystko bedzie dobrze ;] takze tym optymistycznym zakonczeniem koncze notke xD aha i pamintejta w tym roku umiromy to se niczegu niezalujta xD